środa, 27 lutego 2019

Frankiści w Kobyłce


Jakub Frank (źródło: Wikipedia)
O frankistach w Kobyłce dowiedziałam się czytając „Księgi Jakubowe” Olgi Tokarczuk (fragmenty tej książki, w których mowa o Kobyłce, zamieszczone są w poprzednim wpisie).  

Frankiści byli zwolennikami Jakuba Franka, przywódcy żydowskiej sekty religijnej. W drugiej połowie XVIII wieku, w ślad za Jakubem Frankiem, którego uznawali za mesjasza, frankiści przeszli na katolicyzm. Niezwykle ciekawą historię Jakuba Franka i stworzonej przez niego na Podolu sekty oraz ich dalsze losy we Lwowie, Warszawie, podczas uwięzienia Jakuba Franka w klasztorze na Jasnej Górze, a  następnie w Wiedniu i Offenbach opowiadają „Księgi Jakubowe albo Wielka podróż przez siedem granic, pięć języków i trzy duże religie, nie licząc tych małych” autorstwa Olgi Tokarczuk. 

Jak frankiści znaleźli się w Kobyłce? Ich związki z Kobyłką łączą się z osobą biskupa kijowskiego Józefa Andrzeja Załuskiego, brata Marcina Załuskiego, fundatora kościoła w Kobyłce. Biskup Józef Andrzej Załuski w listopadzie 1759 roku w Warszawie dokonał uroczystego chrztu Jakuba Franka oraz grupy jego zwolenników (ojcem chrzestnym Jakuba Franka był król August III Sas). Frankiści po przybyciu z Podola do Warszawy przebywali w różnych miejscowościach, początkowo głównie w dobrach popierającej ich szlachty i duchowieństwa. W ten sposób część z nich trafiła jesienią 1760 roku do Kobyłki, gdzie w dobrach swojego brata Marcina Załuskiego ulokował ich zapewne biskup Józef Andrzej Załuski. Do Kobyłki przybyła wówczas grupa około 20 rodzin frankistów. Krótko w Kobyłce miała przebywać też żona Jakuba Franka – Chana, która „nie mogąc znaleźć odpowiedniego schronienia w Kobyłkach” przeniosła się do Borowna. Jakub Frank w tym czasie był uwięziony w Częstochowie i właśnie z Kobyłki wyruszali posłowie frankistów na Jasną Górę, żeby uzyskać widzenie ze swoim przywódcą. Z Kobyłki frankiści przenieśli się na rozkaz Jakuba Franka w styczniu 1761 roku, więc po niecałym pół roku pobytu, do Zamościa.  

Ww. informacje i cytaty dotyczące pobytu frankistów w Kobyłce można odnaleźć w monografii "Frank i frankiści polscy, 1726-1816: monografia historyczna osnuta na źródłach archiwalnych i rękopiśmiennych” autorstwa Aleksandra Kraushara.


Poniżej dwa cytaty z tej monografii:  

„W dniu 10 Września „odszedł" ów syn Emannel i pochowanym został we Lwowie, w grobowcu, obok niejakiego Nussena. W kilkanaście dni po tej stracie, wyjechała pani Frankowa do Warszawy, gdzie przybyła dnia 16 Października, z córką Awaczą. Za nią pociągnęła i gromadka Frankistów, złożona z dwudziestu rodzin, usadowiwszy się we wsi Kobyłki, w powiecie Radzymińskim, niedaleko od Okuniewa, należącej do biskupa Marcina Załuskiego. Z tej gromadki wysłano na zwiady do Częstochowy trzech posłów: Jana Wołowskiego, Mateusza Matyszewskiego i Walentego Krysińskiego, celem zawiązania stosunków z więźniem.”


„Dnia 4 Stycznia 1761, ponowiono poselstwo do Franka, i trzech z jego uczniów: Paweł Pawłowski, Franciszek Wołowski i Jędrzej Dębowski, pojechali „karetą" do Częstochowy, gdzie bawili dni cztery. Z chwilą zawiązania stalszych z kompanią stosunków, odzyskał Frank swą dawną nad uczniami przewagę i zaczął im narzucać swą wolę, której się oni ślepo poddawali. Rozkazał przede wszystkiem, by poczynić kroki, celem wyjednania zezwolenia królewskiego na dopuszczenie „Jejmości" do Częstochowy. Z supliką jeździła Pani Frankowa „do króla Sasa" w Styczniu 1761, ale bezskutecznie, następnie rozkazał Frank, by cała kompania opuściła Kobyłki i udała się do Zamościa, pod opiekę Ordynata.”    


https://archive.org/stream/frankifrankicip05kraugoog/frankifrankicip05kraugoog_djvu.txt

Kobyłka w XVIII wieku rzeczywiście była w „centrum” wydarzeń, jak chyba nigdy wcześniej lub potem w historii - budowa barokowego kościoła i powstanie misji jezuickiej, manufaktura pasów kontuszowych, mydlarnia, szkoła rolnicza, insurekcja kościuszkowska, no i jeszcze niewielki, ale jednak, udział w historii frankistów.